wtorek, 22 września 2015

Nie widziane w Powodowie.

Powodowo jest miejscowością, która wywołuje we mnie ambiwalentne uczucia. Z jednej strony jest to miejsce warte odwiedzenia ze względu na bogatą historię osadniczą - w średniowieczu znajdował się tutaj cyplowy gród obronny założony przez plemiona pruskie w okresie X-XII w.,  (cyplowy, bo w tamtym okresie Jez. Druzno miało o wiele większy zasięg, zresztą nazwa pierwotna Powodowa nawiązuje do tego) - z drugiej strony jak to tej pory nie udało mi się uwiecznić na fotografii dworu ani jego wnętrz. Za każdym razem jak zajeżdżam do Powodowa wszystko jest na głucho zamknięte. Łańcuchy na bramach uniemożliwiają choćby podjechanie pod budynek. W zasadzie nie wiem czy powinienem zamieszczać tutaj jakikolwiek opis, skoro nie "pomacałem" obiektu.
Zacznę więc od nazwy. W księgach czynszowych Zakonu Krzyżackiego nazwa pojawia się jako Powiden, Powonden, Bawonden, Babvunde, Powunden. Nazwa jest pochodzenia staropruskiego gdyż prefix "-po" znaczy w tym języku "przy" a "wundan - woda". Powodowo znaczy więc tyle co "przy wodzie" i pierwotnie wieś musiała mieć bliski związek z Jez.Druzno a w zasadzie z rozbudowaną zatoką połączoną z Zalewem Wiślanym, nad którą znajdowałosie również sławne Truso.
Pierwszy kontrakt lokacyjny dla tej osady pochodzi z 1 lipca 1285 roku, kiedy to w Pasłęku Mistrz Krajowy Zakonu Krzyżackiego - Konrad von Tierberg wydał dokument (Handfeste) nadający dwóm Prusom - Kantergirdowi i Zwieniennowi "pole Powodowo" (Feld Powunden). W zamian za to zobowiązani zostali oni do powinności na rzecz Zakonu - stawania na wyprawy wojenne, budowania umocnień wraz z podległymi im chłopami ("mit ihren Leute"), co było powszechną praktyką. W ten sposób władca lub zwierzchnik nagradzał swego poddanego jednocześnie zapewniając sobie dodatkowe korzyści np.: prowadzenie działalności kolonizacyjnej na nowo zdobytych ziemiach.
Ciekawostką jest fakt, iż wśród dłużników Zakonu z terenu Powodowa w 1393 roku wymieniany jest także Polak (Kuneke Polan). Nie tylko wspomniany Polak nie zapłacił czynszu, gdyż w 1399 roku wymienia się 17 mieszkańców Powodowa zalegających z opłatami, a byli to prawdopodobnie tylko Niemcy, gdyż w 1408 roku podkreśla się, że Powodowo jest wsią niemiecką (war Powunden ein Deutschen Dorf).
Według rejestru czynszowego z 1437 roku wieś miała 31 i pół łana, z czego tylko 8 łanów było obsadzonych, a 23 i pół to "pustki" (wüsten). W dniu 4 października 1427 roku Wielki Mistrz Zakonu Krzyżackiego Henryk von Richtenberg, dokumentem wydanym w Królewcu, nadał Peterowi Koberseh wieś Powodowo z 29 łanami ziemi, powiększone następnie w 1474 roku o pół łana. Tego typu nadania dóbr pozostających dotychczas w wyłącznej gestii Zakonu, dla bogatych rodzin rycerskich, nasiliły się w drugiej połowie XV wieku w wyniku trudnej sytuacji materialnej Zakonu, spowodowanej wojnami prowadzonymi z Polską.
W latach 1608 - 1618 jako właściciel Powodowa figuruje Fabian von Zehmen, mający także sąsiednie Stankowo (Stühmswalde). Ród von Zehmen osiadły na pograniczu Prus Wschodnich i Zachodnich, przeszedł w połowie XVII wieku pod władzę polską - spolszczeni jako "Czema".
W czasie wojen polsko - szwedzkich na uwagę zasługuje znamienny epizod, jakim był jednodniowy pobyt w Powodowie króla Polski - Zygmunta III Wazy (1566 - 1632). Król przebywał wtedy na Warmii, by w dniu 19 czerwca 1623 roku stanąć w Pasłęku, a dwa dni potem - 21 czerwca 1623 roku przybył do Powodowa, gdzie w tutejszych dobrach rycerskich podejmowany był prawdopodobnie przez von Zehmenów. Spędził tu jeden dzień, a następnie przez Fiszewo udał się do Malborka.
Jak można znaleźć w Wikipedii ród Czemów zakończył się właśnie na Fabianie Czema (von Zehmen) w momencie jego śmierci w 1636. Miał on syna, jednak ten zmarł w dzieciństwie a jego córka Anna z czasem została żoną Zygmunta Guldensterna, kasztelana gdańskiego.
Od 1638 roku do końca XVII wieku w Powodowie wymieniani są Kerssensteinowie (także: Kirschenstein), od których dobra przeszły w ręce rodu von Brederlow. Przodkowie tego rodu pochodzili z Saksonii i Hannoweru, natomiast linia występująca w Prusach i na Pomorzu pochodziła z okolic Pyrzyc.
W latach 1697 - 1757 dziedzicem w Powodowie był podporucznik Joachim Ludolf von Brederlow, w jakiś sposób zasłużony dla kościoła w Jelonkach, gdzie miał swoją inskrypcję ("dziedzic na majątku Wysoka, Powodowo i Małdyty, przeżył 60 lat, 8 miesięcy i 10 dni"). Według Goldbecka w 1785 roku Powodowo to "folwark szlachecki i wieś mająca 38 dymów", a właścicielem jest "von Brederlow - pan na Małdytach". Tenże nie miał szczęścia do ważnych wydarzeń historycznych, gdyż jego dobra znacznie ucierpiały podczas kwaterunku wojsk napoleońskich w latach 1807 - 1812. Sytuacja powtórzyła się podczas przemarszu "Wielkiej Armii" na Moskwę w 1812 roku, jej odwrotu oraz dwukrotnego przemarszu wojsk rosyjskich. Majątek tak znacznie ucierpiał, że został przekształcony na fideikomis (dobra powiernicze), a sam właściciel zmarł w 1815 roku.
Około roku 1820 Powodowo na krótko należało do dwóch synów i córki generała Scharnhorsta - tragicznego bohatera kampanii antynapoleońskich. Od 1851 roku dobra przechodzą w ręce majora Adolfa von Bessera, późniejszego oficera wojny francusko - pruskiej 1870 - 1871. Przewodniczył on organizacji kombatantów (Kriegsverein), skupiającej weteranów z całego powiatu, z reguły uczestników kampanii toczonych przez Prusy w drugiej połowie XIX wieku Adolf von Besser kierował galą sztandarową w czasie uroczystości odsłonięcia pomnika kajzera Wilhelma I w 29 września1897 roku w Pasłęku, przy okazji sześćsetlecia założenia miasta.
W czerwcu 1864 roku uruchomiono we wsi fabrykę cementu portlandzkiego, do której doprowadzono wodę specjalnie wykopanym rowem - od strony Starego Dolna. Do majątku należały folwarki Besserode - zwany tak od 1851 roku od wspomnianego właściciela, leżący między Włosieńcem i Powodowem, Damenhof - notowany już w 1790 roku, a w 1853 roku sprzedany dziedzicowi z Rejsyt - Schlubachowi, składał się tylko z jednego budynku i znajdował się na płd. od Nowego Dolna: Bühlau - położony na północ od Powodowa, nie znane jest pochodzenie jego nazwy.
Prawdopodobnie po przeprowadzonej w Prusach tak zwanej komasacji i rozgraniczenia gruntów (Separation) - powstały tu dwa majątki: Nowe Powodowo (Neu Powunden) - dla części wsi położonej na lewo od wjazdu z kierunku Wysokiej i Dobra Szlacheckie Powodowo (Adlig Rittergut Powunden), położone w kierunku jeziora Druzno. W dalszej kolejności właścicielami majątku szlacheckiego byli: major von Besser, który w 1880 roku przeszedł do sąsiedniego Topolna, a następnie von Neumann i Conrad Mekelburg. Obszar dóbr liczył wtedy 750 ha plus 25 ha stawów. Hodowano głównie konie rasowe i świnie oraz... karpie.
W tym czasie w Nowym Powodowie był niejaki Kist, a od 1903 roku Georg von Heyer gospodarzący na 407 ha i hodujący głównie bydło i konie szlachetnej rasy trakeńskiej (Trakehner). W 1871 roku we wsi było także 18 gospodarstw przyzagrodowych i mieszkało łącznie 48 rodzin (251 osób), ludność wyznania ewangelickiego, przynależna do parafii w Kwietniewie. Być może po pierwszej wojnie światowej całość majątku we wsi i okolicy przejął ziemianin Otto Zimmermann, a około roku 1922 przekazał "stare Powodowo" córce Wandzie. Sam pozostał z żoną Margarethą w Nowym Powodowie na 1.000 morgach. Około roku 1936 w Nowym Powodowie wybudowano kilka domków dwurodzinnych dla pracowników zatrudnionych w dobrach. Mimo trwającej wojny realizowano spore inwestycje, budując nowoczesne i obszerne obiekty inwentarskie. Wanda Zimmermann, później Bochert (jej mąż był majorem Luftwaffe w pobliskim Królewie Malborskim (Königsdorf), była ostatnią dziedziczką obu majątków liczących w sumie 3.000 morg. Późną jesienią 1944 roku do wsi napłynęły rzesze uciekinierów ze wschodnich rubieży Prus, a część pozostała na stałe, nie zważając na okrutną sławę, jaką cieszyli się żołnierze sowieccy. Do dzisiaj mieszka tu pani Zalewska z domu Führer, pochodząca spod Insterburga (obecnie Czerniachowsk w Obwodzie Kaliningradzkim). Bochertowie ewakuowali się w nocy z 20 na 21 stycznia 1945 roku w kierunku Jegłownika, a obecnie część tej rodziny zamieszkuje w Hohenggelsen koło Hildesheim i w Swakomund (RPA).


Zdjęcie lotnicze z widokiem na majątek ziemski Adl. Powunden i na wieś oraz drogę Alt Dollstädt - Hohendorf
Widok od strony wsi wzgl. od strony szosy Alt Dollstadt - Hohendorf na majątek Adl. Powunden; bardziej w lewo tuczarnia, póżniej środkowy wyższy budynek - powozownia, całkiem po lewej stajnia przy powozowni; aleja lipowa znajdująca się z tyłu prowadzi do domu gościnnego, w tle obniżenie z jeziorkiem zewnętrznym, całkiem z przodu na dole jest sad, w budynku jest dom inspektora
ówny budynek majątku Adl. Powunden od strony parku; właściciel Borchert; druga połowa 18 wieku, jednokondygnacyjny budynek otynkowany na planie litery E, w fasadzie trójkątna ściana szczytowa, wewnątrz rzeźbiona poręcz schodów
ówny dom mieszkalny majątku rycerskiego/szlacheckiego Neu Powunden od strony ogrodu; właściciele: Margarete i Otto Zimmermann
Przednia/frontowa część majątku Adl. Powunden z terenami zielonymi, przybudówka werandy, dom w stylu klasycystycznym








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz