poniedziałek, 7 września 2015

Na tropie Frankensteina.

Barzyna (niem.Wiese) w książce "Pałace i dwory dawnych Prus Wschodnich" Małgorzaty i Mirosława Garniec opisana jest w głównej części, na stronach 50 do 54. Oznacza to, że pałac ten autorzy tej publikacji uznali za zasługujący na szersze przedstawienie. Tak było w 2001 roku ( z tego roku posiadam wydanie w/w książki). Niestety, to co zobaczyłem ostatnio, każe się zastanowić nad ochroną prawną zabytków w Polsce jak i nad funkcją konserwatora zabytków.

Początek:
Wzmiankowana w 1310 i 1374 roku przy okazji nadania ziemi "trzem braciom Prusom" przez komtura dzierzgońskiego Konrada Zollnera.

Rozwój:
Ród von Bodeck jest zasadniczym twórcą założenia parkowego i pałacu. Oni też byli najdłużej w posiadaniu dóbr w Barzynie - prawie 300 lat: od 1560 do 1829 roku. Ostatni z rodu, Albrecht Heinrich von Bodeck (1750-1829) nie miał męskiego potomka. Dołączył do grupy ludzi, którzy prawie dożyli do ery fotografii.
Nikt nie wie, jak naprawdę wyglądał zmarły w 1827 r. Ludwig van Beethoven, ale znamy wygląd śmiertelnie chorego Fryderyka Chopina, który zmarł w 1849 r. Franciszek Schubert został uwieczniony tylko na portretach malarskich, natomiast pięć lat odeń starszy Gioachimo Rossini żył dostatecznie długo, aby złożyć wizytę w studio fotograficznym wielkiego portrecisty Nadara. Niektóre znamienite postacie kultury okresu romantyzmu i idealizmu dożyły jeszcze epoki fotografii, która rozpoczęła się w latach 1838-1839 wraz z wynalezieniem dagerotypii i otwarciem pierwszych atelier, co nastąpiło dwa lata później. Jürgen Osterhammel "Historia XIX wieku.Przeobrażenie świata" Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2013 .
Cały majątek odziedziczyła jego córka, Urlika, która wyszła za generała majora hrabiego Karola von Hulsen, z pobliskiego Jarnołtowa,gdzie swego czasu przebywał jako nauczyciel domowy - Immanuel Kant.
W latach około 1868 - 1910 Barzyna była w posiadaniu Paula i Otto Frankenstein´ów, gospodarzących także w sąsiednich Dziśnitach. Można więc powiedzieć, że mieszkał tu Frankenstein  :) . Według danych z 1889 roku obszar własności ziemskiej obejmował 572 ha, a do majątku należały trzy folwarki. 

We wspomnianej na początku publikacji odnajduję informację, że od 1890 roku właścicielem zostaje Carl von der Groeben, poprzez małżeństwo z Marią von Carstanjen, która była córką kupca z Nadrenii będącego w posiadaniu szlachectwa od drugiej połowy XIX wieku. Maria wniosła do Barzyny część słynnej kolekcji malarstwa rodu von Carstanjen, głównie obrazy starych mistrzów, w tym podobno późne dzieło Rembrandta, autoportret pod tytułem "Śmiejący się".Obraz ten jest swego rodzaju unikatem, gdyż Rembrandt oprócz kilkudziesięciu innych, sporządził tylko dwa "śmiejące się autoportrety". Dzisiaj obraz ten znajduje się albo w Muzeum Królewskim w Amsterdamie, lub co jest bardziej prawdopodobne, w Muzeum Richarda Walfrafa w Köln.


https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Rembrandt_van_Rijn_142_version_02.jpg

Carl von der Groeben umarł w 1912 roku, a jego syn - Goerd von der Groeben - nie ożenił się. 
Majątek w Barzynie prowadzony był przez Goerda znakomicie, to właśnie za jego rządów obszar własności ziemskiej wzrósł do około 870 ha i zasłynął z hodowli owiec merynosów, koni gorąco- i zimnokrwistych, trzody chlewnej, a także prowadzonego na dużą skalę ogrodnictwa. Pamiętać należy jednak, że końcówka tych rządów przypadała na okres 1939-1945 - jak w tym okresie wyglądała owa gospodarka nie wiadomo, źródła milczą.
24 styczniu 1945 roku, w momencie dotarcia pierwszych czołgów armii czerwonej do Elbląga, Goerd von der Groeben, będący porucznikiem volksturmu, zastrzelił się w pobliżu miejscowości Góty (Guhren) k. Słobit ( dobra rodu zu Dohna-Schlobitten.

Popadający dzisiaj w nieuchronną ruinę pałac w Barzynie (po wojnie było tu między innymi przedszkole, mieszkania dla robotników byłych PGR, a ostatnio biuro) miał jeszcze kilka innych godnych uwagi i konserwatorskiego zainteresowania, osobliwości. Dzięki autentycznej pasji i trosce pana Stanisława Ducha z Kwitajn uratowano i przeniesiono do tamtejszego pałacu Dönhoff´ów: dwa ozdobne piece kaflowe, w tym wykonany w 1933 roku w zakładzie ceramicznym Waltera Wendela Braniewie, z herbem von d. Gröben´ów na cokole; dwie żeliwne renesansowe płyty paleniskowe: "Judyta z głową Holofornesa" i "Salome z głową Świętego Jana", pochodzące prawdopodobnie z drugiej połowy XVII wieku; żeliwną tablicę z herbami von Hülsen´ów i spowinowaconej z nimi rodziny von Wallenrodt, wykonaną prawdopodobnie na przełomie XVII i XVIII wieku, z napisem: "J. S. von Hülsen C. von Wallrode Churfr. Brandenb.Obrister zu Ros Obristin von Hülsen Anno 1696" (J. S. von Hülsen, C. von Wallerode pułkownik jazdy kurfirsta brandenburskiego, pułkownikowa von Hülsen, roku 1696). Szkoda, że nie przeniesiono barokowego portalu z uszakami, mającego we fryzie napis: Johanna Florentina von Bodeck, Bonaventura Dominicius von Bodeck Anno 1724" oraz herb von Bodeck´ów po obu stronach. Dzisiaj został już częściowo zniszczony, podobnie jak pałac będący obecnie w rękach prywatnych.
http://www.rychliki.pl/historia/47-barzyna-niem-wiese

Obecnie pałac stanowi całkowitą ruinę i nie ma sensu przytaczanie opisu architektonicznego obiektu, ponieważ budzi to tylko żal za tym co tak bezrozumnie zaprzepaszczono.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz