środa, 4 maja 2016

Związek Pruski wypowiada posłuszeństwo wielkiemu mistrzowi krzyżackiemu.

W dniu 4 lutego 1454 roku Związek Pruski, poprzez swoją pełnomocną radę na czele z Janem Bażyńskim, wypowiedział posłuszeństwo wielkiemu mistrzowi i Zakonowi. Pismo do Malborka zawiózł sługa miejski z Torunia. Na miejscu był 5 lutego 1454 i po przenocowaniu, oddał pismo u furty zamku malborskiego. Odjechał nie niepokojony. Dokument dostarczony został wielkiemu mistrzowi około godz. 17.00 tego samego dnia.


Czcigodnemu panu, panu Ludwikowi von Erlichshausen, wielkiemu mistrzowi Zakonu Niemieckiego, z wielkim szacunkiem.
Nasze służby, jak to jest teraz w zwyczaju.
         Czcigodny panie wielki mistrzu, po waszym wyborze na wielkiego mistrza żądaliście hołdu od nas, który zgodziliśmy się chętnie wam złożyć, o ile wasza dostojność nas wszystkich bez różnicy zachowa przy prawach i nam corocznie zjazd odbywać pozwoli, by na nim sądzić gwałty i bezprawia, czego my, jak długo naszym panem byliście, żądaliśmy po wiele razy, czego wszak nie uzyskaliśmy i do urzeczywistnienia czego nie chcieliście na dopomóc. I wskutek tych przyrzeczeń zostaliśmy waszymi lennikami i hołdowaliśmy waszej dostojności. Jakkolwiek wasza dostojność również ślubowała nam mieć nas miłościwie za swych wiernych, to dostojność wasza kazała nas znieważać, hańbić, odsądzać od czci, pomawiała i oskarżała nas o przeniewierstwa i zdradę, odsądzała nas od naszych dóbr, nie chciała uznawać wiernych służb, przez nas i ojców i przodków naszych Zakonowi Pruskiemu świadczonych, i porozsyłała wiele uwłaczających nam pism do królów, książąt, panów jak i gmin i miast, i szukała, i szuka pomocy, rady i poparcia przeciw nam u książąt i panów. I to się działo przez waszych dostojników i wysłańców, którzy czynili to na podstawie waszych pełnomocnictw i listów uwierzytelnionych. Również krzywdziliście nas na naszych sądach i osobach, na czci, dobrach i dostojeństwach naszych wbrew przywilejom waszego Zakonu Pruskiego i pieczęciom wszystkich dostojników i urzędników; i pozwoliliście też wraz z waszymi dostojnikami obcym ludziom, że mogą chwytać, zakuwać w dyby, palić, rabować i nastawać na życie waszych wiernych, a to panów Jana i Gabriela Bażyńskich. Takoż nie mieliśmy od waszej dostojności, mianowicie kupcy, żadnej ochrony, pomocy ni rady, ani na ziemi, ani na wodzie. Wobec wiela gwałtu i bezprawia, nam przez was i przez wasz Zakon zadanego, my... rycerstwo i ... miasta Związku Pruskiego wypowiadamy waszej dostojności hołd i wszelką powinność z hołdu wynikającą i chcemy przez to nasze wypowiedzenie w tym liście my i wszyscy, co z nami trzymają, być w porządku na honorze naszym wobec waszej dostojności i wobec waszego Zakonu, i chcemy siebie, i własność naszą bronić przed gwałtem i bezprawiem z pomocą Bożą. Dan w Toruniu pod pieczęcią szlachetnego i prawego pana Jana Bażyńskiego rycerza i sekretną miasta Torunia, których my wszyscy do tego używamy, w poniedziałek po Oczyszczeniu Marii roku etc.54.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz